Strona autorstwa Krzysztofa Bulzackiego
To jest strona amatorska, nie ma cech stron internetowych, jest pisana jak książka na maszynie rozdział po rozdziale, linijka po linijce, bez ilustracji. Dotychczas wydałem 4 książeczki: „Zawsze mój Lwów", „Polacy i Ukraińcy trudny rozwód", „Na wariackich papierach" oraz „Zawsze wierni Tobie Polsko". Na dalsze książeczki zabrakło pieniędzy. Wszystkim moim czytelnikom polecam rękopisy komputerowe - historię Lwowa "Lwów w Drugiej Rzeczypospolitej" oraz cykl moich artykułów w Tygodniku Polskim w Australii.. Na tej stronie są stare teksty i nowe. Stale jest coś dopisywane. Temat ten przeznaczony jest dla młodych Polaków również dla tych skażonych lewicującym stalinizmem, jak tych skażonych prawicowym wypaczeniem patriotyzmu. Ojczyznę należy kochać i umieć dla Niej żyć.
Urodziłem się 2 stycznia 1930 roku w najpiękniejszym mieście w Polsce. Ojciec mój urodził się w Warszawie, zakochał się we Lwowie i został do końca swoich dni zakochany w tym mieście. Matka moja urodziła się w historycznej polskiej wsi na Kresach, która swój rodowód wywodziła z XI wieku, kiedy to Tatarzy brali jasyr (dziś mało kto wie co to znaczy, odkąd specjaliści od niszczenia wiedzy o Polsce w szkołach usunęli dzieła Henryka Sienkiewicza z lektur szkolnych) Tu właśnie w jarze ukryło się sto bab i uniknęło jasyru, czyli niewoli tatarskiej, stąd nazwa wsi: T(o)u sto bab ( y ), razem Toustobaby.
Moje adresy we Lwowie
Urodziłem się w szpitaliku na Łyczakowie na przeciw placu Świętego Antoniego, nasze pierwsze mieszkanie było na Stryjskiej na samej górze w blokach, chyba wojskowych, naszym najbliższym sąsiadem był pułkownik Kamiński. Niebawem skończył się kryzys mieszkaniowy i rodzice przeprowadzili się na Łyczaków na ulicę Piaskową nr 5, ze Stryjskiej Mama miała daleko do pracy w Szkole Handlowej i Gimnazjum Kupieckim na Franciszkańskiej, a jeszcze po południu dodatkowo uczyła na Skarbkowskiej. Mieszkanie na Piaskowej znalazł Rodzicom ówczesny dyrektor Szkoły na Franciszkańskiej dr Karol Zagajewski ojciec Tadeusza profesora Politechniki Śląskiej w Gliwicach i dziadek Adama poety.
Od tego czasu zmienialiśmy mieszkanie co dwa lata, wynajęte mieszkanie malowano i w ciągu jednego dnia przewożono meble i rzeczy przy pomocy firm wyspecjalizowanych do przeprowadzki. Unikano w ten sposób bałaganu z przesuwaniem mebli podczas malowania. Kolejno mieszkaliśmy pod adresami: Żyrzyńska 7, Tarnowskiego 72 już na samej górze, Żyrzyńska 37 na przeciw Szkoły Przemysłowej na Snopkowie, na górnym Łyczakowie na Kolonii Profesorskiej przy ul. Ptaśnika 11. Tu zastała nas wojna i pierwsza okupacja sowiecka. Podczas okupacji niemieckiej w 1942 roku w wyniku działalności w Żegocie musieliśmy natychmiast opuścić Lwów i przez rok mieszkaliśmy w Nałęczowie w willi dziadków „Na Górze" przy alei Lipowej. Po roku wróciliśmy do Lwowa na adres Rewakowicza 15 na Łyczakowie. To był nasz ostatni adres we Lwowie. Po wysiedleniu ze Lwowa dotarliśmy w lipcu 1946 roku do Jeleniej Góry.
Moje szkoły:
Do pierwszej klasy zostałem zapisany do koedukacyjnej szkoły powszechnej im. Jana dra Niemca. Była to szkoła ekskluzywna w całym tego słowa znaczeniu. W klasie było 14 uczniów. Na każdej lekcji każdy uczeń był kilka razy pytany. Aktywność uczniów dawała bardzo dobre efekty. Do trójki Żydów przychodził rabin na lekcję religii. Wśród nich była dziewczynka Lili Werner. Ponadto do tej klasy chodzili Wojtek Prugar, Krystyna Kaczmarz, Adia Patejdl i jeszcze dziewięć osób. Po roku do tej szkoły został zapisany Władysław Zalewski syn producenta najlepszych ciastek w Polsce. Sklep Zalewskich przy ul. Akademickiej był chlubą Lwowa.
Do trzeciej klasy zostałem przeniesiony do Szkoły Ćwiczeń na Sakramentek. W klasie był pełny skład chłopców z różnych środowisk. U Jana Niemca byli tylko bardzo grzeczni, nie umiałem się bić z chłopakami i musiałem przed batiarami uciekać. W Szkole Ćwiczeń uczyłem się żyć w tym środowisku. Była to też szkoła ekskluzywna w pewnym sensie, nauczyciele posiadali doktoraty. Wychowawcą klasy był dr Tadeusz Witwicki, religii uczył ksiądz dr Stanisław Bizuń, autor książki: „Historia Krzyżem Znaczona". Nasza fotografia z Pierwszej Komunii znajduje się w tej książce, jednak bez nazwisk. Na odwrocie tej fotografii moja Mama zapisała nazwiska uczniów. Po opublikowaniu jej w „Naszym Dzienniku" zgłosił się tylko jeden kolega.
Po wybuchu wojny pod okupacją Sowieckiej Ukrainy obowiązywała rejonizacja. Cofnięto nas o jedną klasę, ponieważ w Związku Sowieckim był „wyższy" poziom nauczania. Do klasy trzeciej i czwartej chodziłem do Zimorowicza. Tu po śmierci mego rodzeństwa miałem pełną swobodę i pasowano mnie na batiara. Po zmianie okupanta chodziłem do klasy piątej do Braci Zmartwychwstańców, tam gdzie ukrywał się prof. Eugeniusz Romer. Do szóstej klasy po nagłym wyjeździe chodziłem do szkoły w Nałęczowie. Po powrocie do Lwowa do siódmej klasy chodziłem Za Zbrojownią i zdążyłem zdać egzamin wstępny do Szkoły Handlowej. Pamiętam dyktando z polskiego: „W ogrodzie rośli marchewki i pietruszki", czy to był „chwyt", czy pomyłka, tego nikt nie wyjaśni.
Za „drugich Moskali" poszedłem do klasy ósmej koło głuchoniemych na Łyczakowie. Do klasy wszedł dyrektor i powiedział: „kto nie zna algebry niech idzie do klasy niżej". Poszedłem do siódmej i tu powtórzyła się scena, wróciłem do klasy ósmej. Algebry oczywiście nie umiałem, ale uczyła nas pani Pankiewicz z Politechniki Lwowskiej, na końcowym egzaminie dostałem ocenę celującą.
Podczas wakacji zawalił się sufit w naszej klasie i do klasy dziewiątej chodziłem na Ochronek. Po ukończeniu tej klasy zostaliśmy wpisani na listę wysiedleńczą. Związek Patriotów Polskich (Wandy Wasilewskiej) zaopatrywał nas w fałszywe świadectwa w celu przyjęcia do polskich szkół. Zgłosiłem się po takie świadectwo i otrzymałem świadectwo ukończenia pierwszej licealnej typu humanistycznego, wróciłem do domu, aż tu Mama mówi: „coś ty zrobił? idź tam jutro i weź świadectwo typu matematycznego". Nauczyciel wypisujący świadectwa dał mi drugie typu matematycznego i powiedział: „weź oba, może ci się coś odmieni".
Zachowałem oba na pamiątkę.
W Jeleniej Górze zapisałem się do klasy maturalnej i tu zaczęły się trudności, mówiłem przecież czystym lwowskim bałakiem. Chodziłem do tej klasy dwa lata, mimo najlepszej lokaty z matematyki. Moj kolega klasowy Staszek Bareja chodził też dwa lata przez nieznajomość fizyki i chemii. Polska straciła rok produkcji jego filmów, a ja nadal piszę swoje artykuły już nie lwowskim bałakiem. A Jerzy Jarocki światowej sławy reżyser teatru im. Słowackiego w Krakowie „pogniewał" się na naszą szkołę i maturę zdał chyba w Łodzi.
Zapraszam na te strony - absolwent z dwóją z polskiego i historii.
Spis treści stron:
Od Lwowa do Jeleniej Góry
http://odlwowadojeleniejgory.pl.tl
Lwów
Bitwa pod Zadwórzem
Polskie skrzydła nad Lwowem
Polskie Radio Lwów
Ostatnia kadencja Rady Miejskiej wolnego Lwowa
Kto budował cerkwie we Lwowie
Obrona Lwowa w 1939 roku
Ruiny starożytnego Rzymu
80 rocznica Obrony Lwowa
Rody Lwowskie
Ród Alembeków
Ród Boimów
Ród Korniaktów
Barączowie
Baczewscy
Sylwetki Lwowskie
Jan III Sopbieski
Jan Nepomucen Kamiński
Aleksander hrabia Fredro
Ludwik Kubala
Wojciech Kętrzyński
Eugeniusz Romer
Stanisław Matzke
Marian Hemar
Słoneczko dla raju
Zaduszki u Juliana Tuwima
Generał Władysław Sikorski
Generał Józef Haller
Generał Stanisław Maczek
Generał Roman Abraham
Henryk Kustra
Błogosławiona Marcelina Darowska
Jerzy Prociuk
Lwowskie sylwetki Jeleniogórzan
Janina Bulzacka
Zuzanna Łozińska
Dr Tadeusz Rolski
Kpt. Franciszek Szubert
Ks.prał. Dominik Kostial
Adam Pauli
Ks.prał. Michał Banach
Zygmunt Kniżatko
Kazimierz Seroiszka
Juliusz Jaszczuk
Roman Juśków
Stanisław Ratajski
Zbigniew Kuss Bobrowski
Tadeusz Czapkiewicz
Tadeusz Świątkowski
Bolesław Tomaszewski
Prof. dr Lesław Węgrzynowski
Kazimierz Lelo
Hipolit Fajkosz
Jan Szczerepa
Eseje historyczne
Prehistoryczne dzieje Polski
Początki drukarstwa polskiego
Portugalska legenda Władysława Warneńczyka
Władysław Warneńczyk
W poszukiwaniu źródeł historii
Mit Kresów Wschodnich
Wokół Berezy Kartuskiej
11 listopada 2007 roku w Warszawie
Polska droga do niepodległości
Pierwsza Kompania Kadrowa
Muzeum Drugiej Wojny Światowej
Moje wierszyki, wiersze i poezje
Wilki morskie
Słoneczko dla raju
Bajka z XI wieku
Rocznica
Sowa, zięba i krogulec
Pomnik Bartosza Głowackiego we Lwowie
Posłowie do bajki Romulusa
Proces Cichego w Szczecinie
Order Lenina
Radosna twórczość
Precz z agresją
Pogrzeb Stanisława Augusta Poniatowskiego
Nocna Rodaków Rozmowa
Cyganka
Pańszczyzna
Wieczór z dziennikiem
Dywizje Papieża
Pomnik
Niezwykła moc
Tęsknoty Władysława Boniewskiego
Zaduszki u Juliana Tuwima
Pierwsza Ukraina
Mały kwiatek
Głos Elwiry
Czarownym oczom uwielbienie
Czar Tańca
Z życzeniami dla pięknej kobiety
List do Pana Jana Dobraczyńskiego
Poręczenie za Frasyniuka
Noworoczna szopka
Liryk dla dziewczyny
Refleksje
Prawo wyboru
Zarozumialec
Nobel
Poemat dla dzieci
ZOMO ci wytłumaczy
Bajka o rybaku i rybce
Pierwszy krok postępu
Okupant na placu Niepodległości
Apoteoza pijaństwa
Okupant na placu Niepodległości
Towarzystwo Przyjaciół Ossolineum
Południowy Pacyfik
Holocaust
Praca doktorska Eliyahu Jonesa
Holcaust Żydów we Lwowie
Polski antysemityzm
Zbrodnie ludobójstwa na Kresach płd. – wsch.
Teki Grzegorza Motyki
Jak „„bohaterowie” UPA walczyli o niepodległość Ukrainy
Polska tolerancja
Fałszerstwa i propaganda ukraińskich nacjonalistów
Wstęp
Za Samostijną Ukrainę
Dzięki UPA jeszcze żyję
Przebaczenie
Ukraina i Ukraińcy
Pierwsza Ukraina
Produkcja dawnoruskich korzeni Lwowa
Zachodnia Ukraina
Trucizna „Mówią Wieki"
Polski pług na Ukrainie - Karol Mazur
Kraina mlekiem i miodem płynąca - Serhij Lepjawko
Heroiczna doba kozaczyzny - Dariusz Milewski
Hetmański cud Chmielnickiego - Piotr Kroll
Trudna droga pojednania - Mirosław Nagielski
Rada Perejesławska w 1654 roku - Piotr Kroll
Pokój Grzymułtowskiego - Krzysztof Mikulski
Drogi braci Szeptyckich - Rafał Zubkowicz
W Kijowie i we Lwowie - Bogusław Kubisz
Po obu stronach Zbrucza - Włodzimierz Mędrzecki
Od Wołynia do akcji „Wisła" - Grzegorz Motyka
Jelenia Góra
Miejska Rada Narodowa w Jeleniej Górze
Historyczna brama
Wynalazki Jeleniej Góry
O czym rozmawiają emeryci
1. O emeryturach
2. O podatkach
3. O legalnym lichwiarstwie
4. O wyborach
5. Po wyborach
6. Różne prawa dla Polaków i Niemców
7. Abonamenty radiowo telewizyjne
8. O Prezydentach Polski
9. O Kościele
Komunikacja miejska w Jeleniej Górze
Moje starania o poprawę komunikacji miejskiej
Towarzystwo Miłośników Lwowa
Geneza Towarzystwa Miłośników Lwowa
TML a Ziomkostwo Niemieckie
Księga gości
Kontakt